Twitter : )

Zamieszczam link do swojego twittera. Mam nadzieję, że udało mi się wordpressa tak ustawić, by tam pojawiały się powiadomienia o nowych rozdziałach. Jeżeli ktoś jest chętny zapraszam do śledzenia

Pozdrawiam!

P.S. Nowy rozdział pojawi się dziś lub jutro : )

Dziękuję!

Dziękuję za ponad 13 300 wejść od powstania bloga!
To duża liczba jak dla mnie i nie spodziewałam się, że jestem w stanie dobić do niej!
Cieszy mnie to, że opowiadania, które tutaj się znajdują są czytane. Że komuś to się może podobać : )
Chciałabym jednocześnie poprosić o pomoc, jeżeli coś wam się nie podoba, coś byście napisali inaczej, gdzieś jest pełno błędów, a was to razi – Napiszcie!
Napiszcie to w komentarzu.
Chętnie przyjmę wszelkie uwagi i opinie, bo w końcu cały czas należy się kształcić.
Jeżeli chcecie być powiadamiani o nowych wpisach zostawcie jakiś kontakt : )
Jeszcze raz dziękuję!

Alphoense

Kalaharia – Dwa w jednym

Sebastian upił łyk piwa i skrzywił się nieznacznie. Nie był to jego ulubiony trunek, nie mniej jednak nie chciał siedzieć z pustymi rękami w zatłoczonym pubie. Nie wyglądał jak pierwszy lepszy napalony, który szukał tylko okazji by kogoś przelecieć, przez co mógł spokojnie obserwować zgromadzonych w tym miejscu ludzi i poddawać ich drobnej selekcji.

Kalaharia – Wilk w owczej skórze

Było sporo po północy, kiedy ktoś zaczął walić w drzwi mieszkania Arona. Chłopak tylko wzniósł oczy do nieba, podejrzewając już kto mógł go dręczyć swoją obecnością o tak późnej porze.

Kalaharia – Burza

Przez kilka następnych dni było dość spokojnie. Podejrzanie spokojnie. Jakby wszyscy lokatorzy nagle się wyprowadzili. Aron zaczął się nawet zastanawiać, czy jego sąsiad jeszcze egzystuje. Nie spotkał go od tego pamiętnego minięcia na schodach, a i wtedy były to zaledwie sekundy.

Kalaharia – Dziwny zbieg okoliczności

Kolejny rozdział, wybaczcie że tak późno (o ile ktokolwiek to czyta…)

****************************************************************************
Sebastian uniósł brwi w geście zdziwienia. Nie spodziewał się zobaczyć tutaj tego chłopaka. No ale cóż, wiele mogło się zdarzyć od momentu, kiedy się stąd wyprowadził. Chociaż mimo wszystko lokatorzy owych mieszkań nie zmieniali się tutaj dość często.

Kalaharia – Nowy dzień

Mały wstęp:
Opowiadanie dawno zaczęte, nie pamiętam o czym miało być : ) postaram się dodawać około 3-4 strony co 2 tygodnie. Zazwyczaj w niedzielę wieczorem lub w poniedziałek wieczorem.

Enjoy ~o~

Zabezpieczony: szkło kontaktowe

Treść jest chroniona. Proszę podać hasło:

Hasło:

Wideo dnia

Postanowiłam trochę reedytować bloga. Chciałabym umieszczać tutaj nie tylko opowiadania, nie tylko swoje (mam nadzieję). Dzisiaj rozpoczynam cykl „wideo dnia” czyli filmik, który uważam za dobry. W różnych tego słowa znaczeniu.

Rozdział 1 – Nowa twarz

– Mamo! Jeremy znów blokuje mi łazienkę! – wrzeszczała blondwłosa nastolatka stojąc pod drzwiami toalety i tupiąc nogą ze zdenerwowania. Jak zwykle każdego dnia jej starszy brat utrudniał jej wyjście do szkoły biorąc poranny prysznic.